Znalazłam go wczoraj. Miały być to kolczyki, bo powstały dwie takie babeczki, ale nie wyszły idealnie równe i spodobał mi się bardziej pomysł naszyjnika. Druga babeczka służy mi jako zawieszka do telefonu. Na razie kompletnie nie wiem jak ozdobić naszyjnik, ale może później coś wymyślę.
I wreszcie ostatecznie skończyła mi się modelina. Nowa już w drodze, więc za tydzień będzie sterta nowej biżuterii. Ale przez ten tydzień nie pojawi się nic, bo wyjeżdżam trochę odpocząć.
Wczoraj zamówiłam też bardzo dużo półfabrykatów, i srebrnych, i w modnym kolorze starego złota. Także postaram się zrobić coś nowego. Nie tak zwykłego jak do tej pory :)
oo, jakia super babeczka ♥ jak ty robisz efekt babeczki po upieczeniu, że ciasto ma takie kropeczki, wiesz o co chodzi? : D +obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi :)
OdpowiedzUsuńTu używam dwóch metod, w tym wypadku obu jednocześnie - drobne kropeczki i zarysowania uzyskasz dzięki zwykłej, starej szczoteczki do zębów... A duże można zrobić wykałaczką, igłą - ja używam do tego specjalnych narzędzi zakończonych kulką, ale kombinuj innymi prostymi narzędziami. Oczywiście trzeba być bardzo starannym ;)