Wszędzie widzę serca - bransoletki z ciachami

Wszelkie niedoskonałości zrzucam na aparat. To przecież jego wina, że tak dokładnie wszystko wychwytuje. Człowiek nie jest maszyną...

Bransoletki lecą na współpracę. Jutro wysyłam. A tak wyglądało pakowanie całej grandy:

Piętnaście paczuszek z piętnastoma niespodziankami dla piętnastu świetnych dziewczyn - lubelskich blogerek. Mam nadzieję, że wszystko będzie im się podobać, bo pracy było przy tym co niemiara. Samo pakowanie zajęło mi więcej, niż myślałam! :)

I jeszcze jeden drobiazg... Wiem, że mam świetny refleks (ironia...) i nie złożyłam kochanym czytelnikom życzeń wcześniej, ale ostatecznie zostało jeszcze 3,5 godziny świąt. Jeszcze nie jest za późno! W takim razie życzę wam wesołych, ciepłych świąt - spędźcie je pożytecznie, miło, rodzinnie. A jeśli to niemożliwe, sięgnijcie po dobrą książkę... 

Słodkie serca - pierniki

  Coraz bliżej święta, a ja siedzę w domu z bólem głowy i zatok. Święta to idealny czas na chorowanie, nie ma co...
  Dzisiejszy post wyszedł trochę walentynkowy, zupełnie przypadkiem. W pobliskiej pasmanterii pojawiło się sporo nowych wstążek, a ta jakby wołała "weź mnie do domu..." Uwielbiam bordowy, więc wróciłam do domu i zabrałam się za ciasteczkowe serca :)

Naszyjniki w dwóch wersjach:

Która bardziej przypadła wam do gustu?

Naszyjniki dostępne na zamówienie, 20 zł za sztukę. Te prawdopodobnie zostaną wysłane na współpracę :)

Słodkie pierniki, czyli zimowe medaliony

Dostawa!

NASZYJNIK GWIAZDKA: 20 ZŁ / SPRZEDANE

NASZYJNIK OKRĄGŁY: 20 ZŁ

  Zaczynam mieć już dość tego ciągłego kołowrotka, jakim jest szkoła: wstaję, idę się uczyć, wracam, jem coś, idę się uczyć i spać... Codziennie jestem zmęczona i niedospana! Wiem, przesadzam, ale już kończy się moja cierpliwość. Teraz kolejny raz odkryję Amerykę: za 1,5 tygodnia święta! Żyć się chce dla faktu, że wystarczy przecierpieć te parę dni i będę miała 18 dni wolnego... Mmm... Odeśpię! :3

  Tymczasem wracam do życia. I mam nadzieję, że podoba wam się dzisiejsza biżuteria. Pozdrawiam :)

Czekolada bez kalorii, czyli brelok i klipsy

Teraz będę miała co pokazywać po kiermaszu, więc myślę, że nie grozi mi ponowne zawieszenie działalności na blogu... Dodatkowo zbliżają się duże współprace, więc zapraszam co parę dni na bloga :)

Brelok: sprzedany

Klipsy: sprzedane

Wrażenia po kiermaszu świątecznym :)

  Około godziny temu wróciłam z kiermaszu świątecznego w moim mieście. W piątek niestety zaskoczyła nas zła pogoda, czyli orkan Ksawery, przez który ludzie niechętnie wychodzili z domu, a jeśli już to robili, to szybko do niego wracali... Dziś wszystko się rozkręciło, było naprawdę sympatycznie i bardzo się cieszę, że wraz z przyjaciółką miałam okazję zaprezentować swoje prace. Spotkały się one z naprawdę dużym zainteresowaniem, co jeszcze bardziej mnie ucieszyło.

  Łapcie zdjęcie stoiska, na którym ja i Kaja miałyśmy możliwość pokazać swoje maleństwa.

A tak z bliska wyglądało nasze stoisko, czyli tak naprawdę dwa słodkie stojaki i wizytówki:

Wiele z tych prac są Kai, która również prowadzi bloga i z tego co słyszałam, zamierza z powrotem przywrócić go do życia... Mam nadzieję, że dobrze słyszałam ;) Kibicuję i zapraszam: czekoladowe atelier

Szczególne podziękowania ślę Pani Małgorzacie Mirkowskiej-Grabowskiej, artystce, dzięki której w ogóle się tam znalazłyśmy oraz Pani Izie, która koło nas prezentowała wspaniałe kartki świąteczne wykonane metodą scrapbookingu. 

Mam nadzieję, że będę miała okazję uczestniczyć jeszcze choć raz w takim wydarzeniu, pozdrawiam :)

Pierników ciąg dalszy

 Tego spodziewajcie się w tym miesiącu: częstych, ale krótkich postów. Zdjęć też mam niestety niewiele, bo możliwości grudniowego światła dla mojego aparatu są słabe, a nie mam czasu na długie kombinowanie, szczególnie ze statywem. Może za jakiś czas się pod tym względem ogarnę ;)
 Tymczasem czekoladowe ciacha z maleńkim ostrokrzewem.

Coraz bliżej święta... czyli pierniki i kiermasz

  Po kolejnej przerwie wracam z paroma nowinami. Po pierwsze, jestem totalnie zapracowana w związku ze zbliżającym się kiermaszem świątecznym, na który zostałam zaproszona wraz z przyjaciółką. Odbędzie się on w ratuszu miasta Legionowo - 6 i 7 grudnia. Serdecznie zapraszam :)
  Po drugie zmieniłam wygląd bloga na okres przedświątecznej gorączki. Mam nadzieję, że wszystkim przypadł do gustu, jest dość prosty i w moich ulubionych kolorach...
  Po trzecie, szykuje się parę naprawdę ciekawych współprac... śledźcie wydarzenia na blogu.

A teraz pierniki, aby dopełnić świąteczny klimat. Do kupienia na kiermaszu.

Retro brelok i naszyjnik z maleńką sówką

W pierwszej kolejności pragnę wam podziękować za dobicie statystyk do 20000 - niektórzy pewnie uważają że to mało, szczególnie po tak długim okresie trwania bloga, ale dla mnie to wielki sukces. Dzięki! :)

A na zdjęciach brelok, który długo czekał na publikację i mini sówka, która czekała jeszcze dłużej. Na wstążce breloka widnieje napis: with love. Co do sowy, to ma dużo niedoskonałości, które wychwycił aparat, ale na usprawiedliwienie powiem, że jest naprawdę mała

Naszyjnik z herbatnikiem i wkręty torciki

  Naszyjnik poleciał do jednej z bloggerek w ramach współpracy, a kolczyki sprzedały się natychmiast. Dostępne na zamówienie :)

Bransoletki z babeczkami na rzemykach

  Te powstały na zamówienie moich koleżanek - jutro do nich trafiają i mam wielką nadzieję, że będą zadowolone! :)

Czasem chorowanie wychodzi na dobre - muszę przyznać, że przez ostatni przedłużony o dwa dni weekend dużo nadrobiłam, jeśli chodzi o biżuterię. Spodziewajcie się częstych postów! Zapraszam ;*

Niebiesko mi, czyli kolczyki - ciacha

  Trochę kojarzą mi się te kolczyki świątecznie, mimo że ledwo zaczął się październik! Dostałam zamówienie na niebieskie torciki w formie kolczyków, więc z tego rozpędu wykonałam dwie wersje.

A tak ostatnio zaskakuje mnie pogoda, nieobliczalna wariatka :)

Breloki z jesiennymi tartami

  Jesień to końcówka jagód i początek uwielbianych przeze mnie cytrusów. Dlatego dziś składam hołd tym owocom. Przedstawiam brelok z tartą cytrynową oraz zawieszkę do telefonu z tartą jagodową. Bon apetit!

Musiałam pokazać tą zawieszkę przy moim telefonie! Tak bardzo bardzo podobają mi się te kolory obok siebie: fiolet i zieleń, że nie mogłam się powstrzymać :3

A w weekend piekłam najlepsze ciastka owsiane na świecie! Polecam, przepis pochodzi z Moich Wypieków, które już chyba każdy zna... omnomnomm

Kolorowe babeczki - sztyfty

  Dziś spróbuję przełamać szarugę za oknem kolorowymi kolczykami-wkrętami :)

Aktualnie dostępne w Kafce u Leszka w Legionowie w cenie 12zł/parę, zapraszam!