wtorek, 29 stycznia 2013

Kolczyki z milkami part 2

  Hej! Dziękuję za wszystkie komentarze, to miłe :)
 Dopiero zaczęły mi się ferie (mazowsze od 28 stycznia), a ja co? Oczywiście choruję. Zupełnie tego nie rozumiem, całą jesień, fazę grypy itd przechodzę bez najmniejszego przeziębienia, a jak przyjdzie upragnione wolne, rozkładam się. Najlepiej, że w zeszłym roku było to samo... I nawet gorzej, bo wylądowałam na antybiotykach. Tym sposobem przechodzą mi koło nosa najlepsze rzeczy!

 Przejdźmy do biżuterii. Dziś pokażę obiecane wcześniej kolczyki - milki. Jedne mleczne, w starym złocie i z błękitną kokardką, drugie w srebrze, białe i z brązową kokardką. Zdjęć było więcej, ale przez przypadek pokasowałam, więc trzeba się zadowolić tym.



  Jak widać, moje pomysły na zdjęcia są coraz dziwniejsze, ostatnio ofiarą padły doniczki i inne takie dziwne przedmioty. Chyba muszę spróbować być bardziej kreatywna :o

  Jak się podoba?


9 komentarzy:

  1. Oj tam xD Mi się zdjęcia podobają :)
    Czekoladki są fajne :) Lubię je robić ale nie wychodzą tak ładnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo mi się podobają! :) szczególnie te pierwsze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne, a te wstążki dodają uroku :)
    Ja ostatnio zrobiłam takiego tylko z nadzieniem truskawkowym :)

    Pozdrawiam Karo

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne, a te wstążki dodają uroku :)
    Ja ostatnio zrobiłam też Milka, ale z nadzieniem truskawkowym :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetnie są wyglądają jak prawdziwie oderwane :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Białe z brązową kokardką ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję wam ślicznie :*

    Makeup And london: thank you so much! I'll visit your blog :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Love these little cute things!

    -Kati

    OdpowiedzUsuń
  9. omnomnom uwielbiam czekoladę a ta est po prostu jak żywa :)

    OdpowiedzUsuń